Za kratki na ćwierć wieku

W ubiegłym tygodniu jeleniogórski sąd skazał Dariusza O. z Lubomierza na 25 lat więzienia za to, że brutalnie zamordował i zgwałcił 60-letnią mieszkankę Ubocza.
Do zdarzenia doszło w styczniu ub.r. jednak policja przez wiele miesięcy miała kłopoty ze znalezieniem sprawcy. Pomogły dopiero testy DNA, dzięki którym natrafiono na Dariusza O. mieszkańca Lubomierza. Pół roku temu sprawa trafiła do sądu. Przesłuchano wszystkich świadków, zgromadzono opinie biegłych i pozostały materiał dowodowy. Proces musiał się jednak zacząć od nowa, gdyż zmarł jeden z ławników. Przepisy nakazują prowadzić postępowanie od początku. W podobnych przypadkach udaje się przeważnie wszystkie istotne czynności przeprowadzić na jednej rozprawie. Tak też się stało i tym razem. Sąd w uzupełnionym składzie zebrał się w ubiegłym tygodniu i w ciągu jednego dnia w ekspresowym tempie zakończył proces. Prokurator zażądał dożywoa, jednakże sąd uznał, że Dariusz O. powinien za kratkami spędzić 25 lat. W dniu, w którym zabił Marię L. młodzieniec zapuścił się w poszukiwaniu kolorowych metali w okolice Rząsin. Wracając na skróty przechodził obok domu samotnie mieszkającej kobiety, którą znał przelotnie od kilku lat. Później wrócił na jej posesję, gdy się ściemniło. Do domu wszedł przez okienko w którym wybił szybę. Przestraszona brzękiem szkła kobieta wybiegła zobaczyć, co się stało. Dariusz O. złapał ją i zaciągnął do wnętrza domu. Kiedy lokatorka kilka razy próbowała uciekać, łapał ją. Podczas ostatniej próby ucieczki zarzucił jej na szyję sznur i mocno zacisnął. Ofiara błagała o litość i prosiła, żeby zabrał z mieszkania wszystko, co chce lecz darował jej życie. Jednak Dariusz O. dusił ją przez kilka minut. Gdy przestała się bronić, brutalnie ją zgwałcił. Zabrał z pomieszczeń kilka rzeczy o niewielkiej wartości i uciekł. Marię L. znaleziono martwą po trzech dniach.

Gazeta Wojewódzka