Mistrzostwa Świata w Łowieniu Ryb Drapieżnych
- Zbliża się termin organizacji w Jeleniej Górze Mistrzostw Świata w Łowieniu Ryb Drapieżnych - powiedział Marcin Zawiła, Prezydent Jeleniej Góry. - Przyjmiemy wędkarzy w dniach 23 - 27 maja, z oficjalnym rozpoczęciem imprezy na Placu Ratuszowym. Później - co oczywiste - naszych gości będzie można spotkać częściej na brzegach Bobru, na odcinku od Trzcińska do Wojanowa.
To przedsięwzięcie jest dobrą okazją do promocji i Jeleniej Góry, i najbliższych okolic, tym bardziej, że wędkarstwo, wbrew potocznym wyobrażeniom, to hobby dla tysięcy Jeleniogórzan. Sam znam kilku takich, zarówno w gronie pracowników Urzędu, jak i radnych, którzy są naprawdę zapalonymi i zaangażowanymi wędkarzami.
- To prawda - powiedział Wiesław Tomera, radny Rady Miejskiej. - Wędkuję od lat, głównie w okolicach Jeleniej Góry, ale swoją największą rybę złapałem na morzu. Był to rekordowy dorsz, długości 106 cm i wagi 14,5 kg. W dodatku - dodaje W. Tomera - mam zdjęcia tego dorsza, żeby nikt nie sądził, że ta wiadomość jest jedną z cyklu "opowieści wędkarskich". Wyciągnąłem go z głębokości ok. 30 m, i trwało to przeszło pół godziny. W dodatku, co jest dopełnieniem anegdoty - pamiętam dokładnie, kiedy złapałem tę rybę. Stało się to bowiem w dniu wejścia Polski do Unii Europejskiej, 1 maja 2004 r. Jedno z drugim związku nie ma, ale pamiętać - łatwiej.
- To prawda, że wędkarzy jest tu wielu - powiedział jeden z pracowników Urzędu Miasta. - Łowię od lat, także na Bałtyku, ale największe sukcesy odnoszę tutaj, głównie z Pilchowicach, Wrzeszczynie, czy w Wojanowie, gdzie złowiłem przeszło metrowe szczupaki, a na innych łowiskach - przeszło 10-kilogramowe karpie, które są przede wszystkim rybami hodowlanymi, ale sporo ich narybku wypuszczono do różnych akwenów i żyją tam jako dzikie. Wędkarstwo jest sympatycznym zajęciem, w dodatku nie wymaga ogromnych wyrzeczeń, bo za kwotę do 200 zł można kupić niezłą wędkę. W podobnej kwocie kupimy też kołowrotek, absolutnie wystarczający dla naszych potrzeb. Oczywiście - jeśli wędkarz chce zaimponować kolegom, to może kupić wędkę też za kilka tysięcy i w podobnej cenie kołowrotek, ale to nie jest konieczne.
- Winniśmy mieć sporą satysfakcję z faktu, że Mistrzostwa organizowane są właśnie u nas - mówi M. Zawiła - bo to pozwala na popularyzację tego wartościowego hobby. Wprawdzie uczestników Mistrzostw interesować będą głównie połowy pstrągów, ale mieszkańców-wędkarzy interesują nie tylko pstrągi. Jeleniogórzanie łowią płocie, leszcze i liny, wiem, że szczególnie cenią - poza pstrągami - inne szlachetne ryby, choćby sandacza. A rozmaitość gatunków najlepiej świadczy o tym, co jest dla mnie, jako Prezydenta Miasta, szczególnie ważne - że czystość wód w Jeleniej Górze i okolicach przez ostatnich kilkanaście lat poprawiła się ogromnie.
UM JG