Lawiniasto w Kotle
Pomimo tego, że w górach śniegu jest już niewiele, wciąż jeszcze mamy do czynienia z lawinami. O tej porze roku w Karkonoszach pojawiają się lawiny o specyficznym charakterze - lawiny gruntowe. W ich przypadku masa śniegu porusza się bezpośrednio po podłożu (stąd nazwa - lawiny gruntowe), niszcząc je, porywając pokrywę zwietrzelinową i warstwę gleby oraz roślinność. Bywa, że porwana ziemia, gruz skalny i rośliny są transportowane w dół na dużą odległość. Jedną trzecią karkonoskich lawin stanowią właśnie lawiny gruntowe, są one więc dość istotnym czynnikiem rzeźbotwórczym. Przykładowo obliczono, że zimą 2001/2002, po czeskiej stronie Karkonoszy, objętość gruntu na powierzchniach lawin wyniosła około 950 m3, a objętość porwanych bloków skalnych około 140 m3.
W ostatnich dniach niewielka lawina gruntowa zeszła w Kotle Łomniczki. Uruchomił ją zsuw nawisu śnieżnego w centralnej części kotła, zaś śnieg z glebą i roślinnością został zdeponowany w postaci niewielkich jęzorów. Widoczne są one w postaci dwóch brązowych smug m.in. ze Ściegien czy z Krzaczyny. Lawina zatrzymała się przed szlakiem turystycznym.
KPN
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży