Coraz większe postępy w odrabianiu zaległości czynszowych

Z jednej strony trudno być optymistą, skoro na realizację wyroku eksmisyjnego czeka prawie 700 rodzin, z drugiej jednak obserwujemy spore postępy w odrabianiu zaległości czynszowych, zdecydowanie większe, niż w wielkich miastach.

- Rzeczywiście, ok. 700 wyroków eksmisyjnych czeka na realizację - powiedziano nam w Wydziale Gospodarki Mieszkaniowej UM. - Blisko setkę eksmisji przeprowadzono w ub. roku, nie tylko, i nie przede wszystkim z tytułu zaległości czynszowych, bo eksmisję prowadzimy także ze względu na inne uciążliwości, w rodzaju dewastacji mieszkań, zakłócania porządku, itp. Chodzi o to, by ludzie, mieszkający i opłacający czynsze nie byli narażeni na sąsiedztwo innych, mających za nic dobro wspólne. Ale eksmisja jest absolutną ostatecznością, przede wszystkim poszukujemy możliwych dróg wyjścia z najtrudniejszych sytuacji - powiedziała Mirosława Dzika, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. - Taką drogą jest m.in. odrabianie zaległych czynszów i w tym zakresie mamy znaczące osiągnięcia. Tylko w marcu br. ZGKiM popisał ponad 30 kolejnych umów o odrabianie czynszów. Odnotowaliśmy ok. 15.000 zł "odrobionych" czynszów w minionym miesiącu. Zresztą - podobne ilości umów podpisujemy już comiesięcznie od pewnego czasu. Są już lokatorzy, którzy zdołali odpracować swój czynsz i mogą starać się o odnowienie umowy najmu. Wprawdzie nie wszystkie zaległości można w ten sposób odpracować, bo np. długi za media muszą być zwrócone w gotówce, ale skoro zadłużeni lokatorzy "odzyskali grunt pod nogami", to jest im łatwiej starać się o powrót do mniej stresującego życia.

- A nie wszędzie w Polsce - powiedział Jerzy Lenard, dyrektor ZGKiM - zjawisko odpracowywania długów zyskuje tak dobry odbiór, jak u nas. W Poznaniu, na przykład, na 300 ofert skierowanych do zadłużonych, odpowiedziało przychylnie raptem... pięciu.

UM JG