Rodziny pacjentów bez informacji?
Rodziny pacjentów, którzy trafili na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Jeleniej Górze są... odcięci od informacji o chorych. Nie mogą się doprosić, by ktokolwiek z personelu medycznego udzielił im informacji o stanie bliskich. Mariusz Rolecki czekał trzy dni, by któryś z medyków zechciał mu powiedzieć w jakim stanie jest jego teściowa.
Stanisław Woźniak, dyrektor szpitala tłumaczy, że na SOR pracuje 2 lekarzy, którzy mają do obsłużenia 3 tysiące pacjentów miesięcznie. Brakuje im zwyczajnie czasu na rozmowy z rodzinami pacjentów.
Woźniak zapewnił w rozmowie z Radiem Wrocław, że sytuację uda się poprawić.
PRW