Prepaidy od dzisiaj uwolnione!

Jak donosi Gazeta Wyborcza: od 1 czerwca operatorzy umożliwią użytkownikom telefonów komórkowych na kartę zachowanie numeru przy zmianie sieci.
Od dwóch lat wprowadzenia takiej usługi domagała się od polskich operatorów Unia Europejska. W styczniu operatorzy ulegli, ale częściowo. Możliwość przeniesienia numeru do innej sieci dostali ci, którzy płacą abonament. Operatorzy ociągali się z rozszerzeniem usługi na resztę, czyli około 60 proc. klientów z telefonami na kartę (pre-paid). Powoływali się m.in. na trudności techniczne.

Teraz pod naciskiem Urzędu Komunikacji Elektronicznej rozszerzyli zasięg usługi i - co więcej - obniżyli jej cenę. Zamiast 122 zł klient Polkomtela (Plus i Sami Swoi) oraz PTC (Era i Heyah) zapłaci 50 zł z VAT, zaś Centertela (Orange) - 50 zł netto (61 zł z VAT).
Sieci znów skapitulowały, ale postawiły jeden warunek: przy przeniesieniu numeru pre-paid konieczne jest zarejestrowanie się przez klienta u dotychczasowego operatora. - Musimy wiedzieć, czyj to numer, by uniknąć nadużyć i głupich żartów - tłumaczy Witold Pasek, rzecznik PTC.

Część klientów rejestruje się od razu przy zakupie telefonu na kartę (pre-paid), bo wiąże się to z pewnymi korzyściami (możliwość wydania duplikatu karty SIM w razie uszkodzenia, dodatkowe minuty w promocji).

Polkomtel ostrzegł też, że w "początkowej fazie świadczenia usługi mogą wystąpić przejściowe utrudnienia w realizacji procesu przenoszenia numerów wynikające z uwarunkowań technicznych". Firma dmucha na zimne po poważnych problemach, których doświadczyli użytkownicy jej telefonów na kartę w styczniu tego roku, kiedy doszło do potężnej awarii systemu informatycznego (błędne naliczanie opłat).