Reality Show na placu manewrowym.

Jak donosi Słowo Polskie Gazeta Wrocławska, od wczoraj kamery śledzą przebieg egzaminu na prawo jazdy. W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego działa system rejestrujący wydarzenia na placu manewrowym oraz podczas jazdy w mieście.
Cztery kamery w każdym pojeździe od wczoraj nagrywają przebieg egzaminu na prawo jazdy kategorii B (czyli na samochody osobowe). Ich głównym zadaniem jest ograniczenie korupcji wśród egzaminatorów. System rejestrujący ma uniemożliwić wręczenie łapówki
- Od godz. 8 rano urządzenia funkcjonują w samochodach bez zarzutów - mówi Stanisław Gwizda, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Jeleniej Górze. Monitorowany jest obraz z przodu samochodu, prędkościomierz, zdający oraz siedząca za nim osoba. Natomiast kamera umieszczona z tyłu pokazuje cofanie.
- Na życzenie kursanta w egzaminie może wziąć udział instruktor, który również będzie pod czujnym okiem kamery - zaznacza dyrektor Gwizda. Jest także możliwość zaznaczenia błędów w trakcie jazdy.
Nagrywany jest także dźwięk. - Można odsłuchać co mówili kandydat na kierowcę oraz egzaminujący - zaznacza Paweł Broniszewski, egzaminator nadzorujący w jeleniogórskim ośrodku ruchu drogowego. Ponadto w ramach działań antykorupcyjnych biuro obsługi klienta od ubiegłego roku mieści się poza terenem ośrodka. Na teren placówki wchodzą tylko zdający. Ci, którzy wczoraj sprawdzali swoje umiejętności byli zdenerwowani podwójnie.
- Świadomość, że są kamery dodatkowo mnie stresuje - mówi Beata Sobol z Karpacza. Jednak kandydaci na kierowców widzieli w zmianach dużo pozytywów.

Więcej w Słowie Polskim Gazecie Wrocławskiej.