Na tropie rysia

Jak donosła w dniu wczorajszym Telewizja Polska, pracownik Karkonoskiego Parku Narodowego znalazł na śniegu trop rysia. To odkrycie jest sensacją, bo tego największego kota Europy nie widziano w Sudetach od ponad 200 lat.
Rysie zamieszkujące kiedyś całą Europę, teraz są niespotykane na zachód od Wisły. Samego rysia jeszcze nikt nie widział, ale naukowcy już rozpoczynają obserwacje. Na tropy rysia natrafił leśnik Roman Rąpała. Charakterystyczne ślady nie przypominały śladów, które pozostawiają leśni mieszkańcy Karkonoszy. Na Dolnym Śląsku ostatni raz samicę rysia z młodymi widziano 15 lat temu nad rzeką Widawą. W Polsce żyje kilkaset rysi - głównie w Karpatach i na Mazurach. W jaki sposób mógł trafić w Karkonosze? Może przywędrował tu z Beskidów, albo uciekł z jakiegoś zwierzyńca w Niemczech. Ryś poluje na młode sarny, zające, gryzonie i ptactwo. Gdy nie ma niedźwiedzi i wilków jego jedynym wrogiem jest człowiek.

Marusz