Miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie

2011-01-13 16:19

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości , spowodował kolizję drogową i uciekł z miejsca zdarzenia. Ponadto trzy godziny później mężczyzna w takim stanie zgłosił się do pracy. Badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało ponad 4 promile. Teraz grozić mu może nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

12 stycznia 2011 roku policjanci z Kowar zatrzymali 39-letniego mężczyznę podejrzanego o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i ucieczka z miejsca zdarzenia oraz podjęcie pracy po spożyciu alkoholu.

Wczoraj około godziny 12.30 policjanci z Kowar otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej, do której doszło na ulicy Wiejskiej. Kierujący samochodem marki Mitsubishi uderzył w renault i uciekł z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzony podał trasę ucieczki sprawcy zdarzenia. Policjanci w wyniku podjętych czynności kilka minut później zatrzymali kierującego Mitsubishi, którym okazał się 39-letni mieszkaniec tej miejscowości. W trakcie rozmowy z mężczyzną funkcjonariusze wyczuli od niego wyraźny zapach alkoholu. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 4 promile. Policjanci zabezpieczyli prawo jazdy kierowcy oraz jego samochód.
Jeszcze tego samego dnia policjanci otrzymali zgłoszenie z jednej z instytucji państwowych, że jeden z ich pracowników najprawdopodobniej zgłosił się do pracy po spożyciu alkoholu. Jakież było zdziwienie funkcjonariuszy, kiedy okazało się, że tym pracownikiem jest zatrzymany przez nich trzy godziny wcześniej 39-letni mężczyzna. Tym razem badanie wykazało również ponad 4 promile. Mężczyzna oświadczył, że tak przybiło go wcześniejsze spotkanie z policjantami, że kiedy przyszedł do domu to zaczął znowu pić.
Teraz mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości , spowodowanie kolizji drogowej i ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz podjęcie pracy w stanie nietrzeźwości za co grozić mu może nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Na jak długo mężczyzna straci prawo jazdy zdecyduje sąd.

KMP JG