W piżamie i skarpetkach chodził po ulicach
Policjanci odwieźli do szpitala wychłodzonego mężczyznę. Uwagę na człowieka chodzącego po ulicy, ubranego w piżamę i skarpetki zwróciła będąca po służbie policjantka. Jak się później okazało, mężczyzna samowolnie oddalił się z jednej z jeleniogórskich placówek medycznych.
4 października 2010 roku około godziny 19.05 na ulicy Jana Pawła II w Jeleniej Górze policjantka, będąca po służbie zwróciła uwagę na przechodzącego przez przejście dla pieszych mężczyznę ubranego jedynie w piżamę i skarpetki. Funkcjonariuszka natychmiast zawiadomiła oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Mężczyzna był wychłodzony , a także trudno było z nim nawiązać kontakt. Policjanci, którzy pojawili się na miejscu udzielili mężczyźnie niezbędnej pomocy i przewieźli go do szpitala.
Policjanci ustalili, że jest to 50-letni jeleniogórzanin, który samowolnie oddalił się z jednej z jeleniogórskich placówek medycznych. Kiedy personel zorientował się, że pacjent zniknął zawiadomił policję. Na szczęście mężczyznę zauważyła i zaopiekowała się nim policjantka.
Policja apeluje do ludzi o to, aby nie byli obojętni na los innych. Nikt z przechodniów nie zainteresował się chorym człowiekiem, ubranym tylko w piżamę i skarpetki. Taka sytuacja może spotkać naszych najbliższych. Każde zgłoszenie o siedzącym czy leżącym człowieku potrzebującym pomocy może zapobiec tragedii, zwłaszcza, że zbliża się zima. Informacje można przekazywać na numer telefonu 997 lub 112.
KMP JG
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży