Pijany recydywista znowu za kierownicą
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało 1,4 promila alkoholu w jego organizmie. Ten kierujący pięć lat temu po pijanemu spowodował wypadek. Na oznakowanym przejściu dla pieszych omal nie zabił młodej kobiety, która dzisiaj jest osobą niepełnosprawną. Sprawca w listopadzie ubiegłego roku opuścił mury więzienia. Teraz odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i naruszenie zakazu sądowego za co grozić mu może nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Tym razem prawo jazdy może stracić dożywotnio.
8 maja 2010 roku o godzinie 16.50 na ulicy Zgorzeleckiej w Jeleniej Górze policjanci jeleniogórskiej drogówki zauważyli samochód marki fiat. Jazda kierowcy wskazywała, że może być on pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli drogowej. Auto się zatrzymało, ale kierowca pieszo rzucił się do ucieczki. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Kierującym okazał się 47-letni jeleniogórzanin. Był pijany. Przeprowadzone badanie wykazało 1,4 promila alkoholu w jego organizmie.
Jak się później okazało, ten sam kierujący po pijanemu pięć lat temu w Jeleniej Górze spowodował wypadek. Na przejściu dla pieszych potrącił młodą kobietę, która w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Do dzisiaj jest osobą niepełnosprawną. Za to przestępstwo sprawca został skazany na 6 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, ma zakaz prowadzenia pojazdów na 10 lat , tj. do 2015 roku . W listopadzie ubiegłego roku opuścił mury więzienia.
Teraz odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i naruszenie zakazu sądowego za co grozić mu może nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna tym razem może stracić prawo jazdy dożywotnio.
KMP JG