Złożył fałszywe zawiadomienie o kradzieży samochodu

Kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat grozić może mężczyźnie, który złożył fałszywe zawiadomienie o kradzieży swojego samochodu. Jak się później okazało, zgłaszający wszystko wymyślił, aby uniknąć konsekwencji prawnych. Wcześniej nie zatrzymał się do kontroli drogowej dwóm kolejnym patrolom, a następnie porzucił pojazd w trakcie ucieczki.

30 kwietnia 2010 roku około godziny 17.10 na ulicy Lubańskiej w Jeleniej Górze policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zauważyli samochód marki VW Golf, który przekroczył dozwoloną na tym odcinku prędkość. Ręczny miernik prędkości wykazał, że kierowca porusza się z prędkością 120 km na godzinę, przy ograniczeniu na tym odcinku do 50.
Policjanci postanowili kierowcę zatrzymać do kontroli drogowej. Ten jednak zbliżając się do nich gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Pirat wyprzedzał w miejscu niedozwolonym, zmuszał innych kierujących do hamowania i zjeżdżania na pobocze. Na ulicy Sobieszowskiej kolejny patrol dał mu sygnał do zatrzymania, który kierowca zlekceważył i dalej uciekał. Kilka minut później policjanci samochód ten zauważyli porzucony w krzakach, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
Jeszcze tego samego dnia około godziny 21.00 kierujący, którym okazał się 22-letni mężczyzna zgłosił się w Komisariacie I Policji w Jeleniej Górze i powiadomił o kradzieży swojego pojazdu. Mężczyzna gubił się w szczegółach i w efekcie przyznał się, że wszystko zmyślił. Mężczyzna sądził, że jeżeli zgłosi kradzież auta to uniknie odpowiedzialności za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym i nie zatrzymanie się do kontroli drogowej.
Nic bardziej mylnego. Teraz nie dość, że za wykroczenia popełnione w ruchu drogowym odpowie przed sądem , to jeszcze odpowie za fałszywe zeznania i zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie za co grozić mu może nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

KMP JG