Pochowano Jerzego Szmajdzińskiego na Cmentarzu Wilanowskim
- Żegnamy Cię w przekonaniu, że dobrze służyłeś Rzeczpospolitej - mówił we wtorek na pogrzebie wicemarszałka Sejmu, wiceszefa SLD i byłego szefa MON Jerzego Szmajdzińskiego, były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Dziś, od godz. 14, na warszawskim Cmentarzu Wilanowskim trwają uroczystości pogrzebowe Szmajdzińskiego. Przed południem w Katedrze Polowej Wojska Polskiego na stołecznej Starówce odprawiona została msza św., której przewodniczył metropolita gdański, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
- Panie marszałku, panie pośle, panie ministrze, tych tytułów można wymieniać dużo, ale dla mnie najważniejsze jest: drogi Jurku. Żegnamy Cię. Nie tak miało być - mówił Kwaśniewski.
Były prezydent podkreślił, że Szmajdziński był "politykiem silnych zasad, twardej argumentacji, ale także otwartości". "Żegnamy Cię w przekonaniu, że dobrze służyłeś Rzeczpospolitej" - podkreślił Kwaśniewski.
Szef Sojuszu Grzegorz Napieralski wspominał, że Jerzy Szmajdziński był "świetnym państwowcem, który miał swoje pasje, które wypełniały jego serce". Jedną z tych pasji - przypomniał lider SLD - był sport. Jurek dbał, aby jego przyjaźnie trwały wiecznie; miał też wizję prezydentury; dla młodych ludzi, którzy przychodzili do parlamentu był wzorem" - podkreślał Napieralski.
Gazeta Wyborcza