Kolejny protest ekologów

Ekolodzy oprotestowali plany budowy stacji narciarskiej na Izbicy w Karpaczu. Na ich wniosek Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie rozpoczął postępowanie mogące unieważnić wcześniejszą zgodę Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu. To kolejna inwestycja narciarska w Karkonoszach, która już na samym początku ginie w gąszczu administracyjnych procedur i ekologicznych protestów. Stacja narciarska na Izbicy w Karpaczu ma być alternatywą dla archaicznych i niewydolnych wyciągów na pobliską Kopę. Zielone światło dla inwestycji na Izbicy zapalił Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu.

Decyzja została jednak oprotestowana przez bielską Pracownię na Rzecz Wszystkich Istot. Ta organizacja z zasady oprotestowuje wszystkie inwestycje narciarskie. Od lat walczy z koleją gondolową w Świeradowie, ostatnio doprowadziła do wycofania się inwestora z budowy kolei na Kopę w Karpaczu.
Budowę stacji narciarskiej oprotestowali z powodu dzięcioła, któremu mają przeszkadzać narciarze. Inwestycji przeciwni są też mieszkańcy okolicznych budynków.

Tymczasem turystyka narciarska w Karkonoszach powoli umiera. Infrastruktura jest coraz bardziej archaiczna. Po 17 latach starań z budowy kolei linowej w masywie Szrenicy chce się wycofać spółka Sudety lift.

Teraz budowa stacji narciarskiej na Izbicę jest w rękach Generalnego Dyrektora Ochrony środowiska. Decyzję podejmie w ciągu miesiąca.

TVP Wrocław