Uwaga na spadający z dachu śnieg z lodem

Do dwóch niebezpiecznych zdarzeń zagrażających życiu i zdrowi doszło w miniony weekend w regionie jeleniogórskim. Ich powodem był spadający z dachu śnieg z lodem. W związku z tym jeleniogórska policja przypomina właścicielom o usuwaniu z dachów zalegającego śniegu i sopli lodu.

19 lutego 2010 roku około godziny 14.30 policjanci w Karpaczu zostali powiadomieni przez turystkę z Sieradza, że na jej syna z dachu spadła bryła śniegu z lodem. Do zdarzenia doszło na głównej ulicy w Karpaczu. Na skutek zdarzenia chłopiec doznał stłuczenia barku i złamania śródstopia.
W związku z tym zdarzeniem policja prowadzi postępowanie w kierunku bezpośredniego narażenia na utratę życia bądź spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę lub podmiot odpowiedzialny za usuwanie zalegającego śniegu z dachu.

Z kolei 20 lutego 2010 roku około godziny 12.05 jeleniogórska policja została powiadomiona o tym, że na przechodzącego chłopca spadł z dachu w centrum miasta sopel lodu. 5-letni chłopiec szedł z ojcem. Dzięki szybkiej reakcji opiekuna dziecko odniosło jedynie lekkie stłuczenie.
Obecnie policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i przypominają, że osoby, które zaniedbują lub lekceważą obowiązek usuwania zalegającego śniegu i lodu mogą w takich przypadkach odpowiedzieć za bezpośrednie narażenie na utratę życia bądź spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu za co grozić może nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

KMP JG