Lodowa pułapka na drodze wojewódzkiej

W Świeradowie Zdroju otwarto wyremontowany odcinek drogi, który prowadzi do trasy przypominającej te znane np. z rajdu Finlandii...

Za prawie 5 milionów euro został wyremontowany 11-kilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej ze Świeradowa Zdroju do Szklarskiej Poręby (nr 358). Problem w tym, że od miejsca gdzie kończy się wyremontowany odcinek, w okolicach Rozdroża Izerskiego, na kierowców czeka wielokilometrowa jazda po... lodzie i śniegu, które nie widziały piasku ani soli.

Dlaczego jeden odcinek jest dobrze odśnieżony, a drugi całkowicie oblodzony i niebezpieczny? Wicemarszałek Zbigniew Szczygieł mówi, że taki jest po prostu urok dróg wojewódzkich, które są utrzymywane w trzecim standardzie, czyli mogą być białe. Wicemarszałek zaleca ostrożną jazdę, ale już dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, Roman Głowaczewski przyznaje, że lodowa rynna na tej drodze, to prawdziwy problem, który zostanie rozwiązany, gdy tylko temperatura wzrośnie powyżej minus 5 stopni Celsjusza.

Tymczasem za kilka dni zaczynają się ferie zimowe i droga między Świeradowem a Szklarską Porębą może okazać się dla wielu kierowców niebezpieczną pułapką. Ryszard Brzozowski, wiceprezes spółki prowadzącej w Świeradowie wyciąg gondolowy wspólnie z burmistrzem Świeradowa zwracają się z apelem do władz wojewódzkich o poprawę bezpieczeństwa na niewyremontowanej części drogi 358.

PRW.pl