Zgłosiła kradzież audi A4, której nie było

Do dzielnicowych w Świeradowie-Zdroju zgłosiła się w piątek młoda mieszkanka województwa wielkopolskiego i zgłosiła kradzież audi A4 wartego ok. 32 tys. zł.

Już nazajutrz rano mąż zgłaszającej powiadomił policję o odnalezieniu pojazdu. W tym czasie policjanci już ustalili, że o żadnej kradzieży nie było. Jak się okazało, kobieta spowodowała stłuczkę i uciekła z miejsca zdarzenia - dlatego postanowiła upozorować kradzież.

Materiały w tej sprawie zostały przesłane do Prokuratury Rejonowej w Lwówku Śląskim. Za zawiadomienie policji o niepopełnionym przestępstwie oraz złożenie fałszywych zeznań grożą nawet trzy lata więzienia.

Gazeta Wyborcza