W Kowarach zapadła się ziemia pod Orlikiem
Ledwie po dwóch tygodniach od oficjalnego otwarcia boisko zostało zamknięte, bo przy jednej z bramek zapadła się ziemia. Wybudowany za 1,3 mln zł "orlik" okazał się bublem, bo przy jednej z bramek po prostu zapadła się ziemia.
Burmistrz Kowar Mirosław Górecki zapewnia, że "orlik", który kosztował 1,3 mln zł jest na gwarancji, więc zostanie naprawiony. Nie wiadomo, dlaczego pod boiskiem zapadła się ziemia. Być może przyczyną jest niezabezpieczona studzienka kanalizacyjna.
Gazeta Wyborcza