Pijany mężczyzna wpadł do rzeki
Policjanci z Wojcieszowa nad ranem z niedzieli na poniedziałek wyciągnęli z Kaczawy młodego mężczyznę. Wyziębiony i poobijany 29-latek przebywa w szpitalu. Tuż przed godziną trzecią rano policjanci patrolujący miasto usłyszeli dziwne odgłosy dobiegające z koryta rzeki. Po oświetleniu lustra wody latarkami funkcjonariusze zauważyli w rzece mężczyznę, który z trudnością utrzymywał się na powierzchni. Dzielnicowi Tomasz Brejdak i Lesław Połowin skoczyli do rwącej Kaczawy. Wyciągnęli tonącego mężczyznę. 29-latek miał liczne obrażenia głowy powstałe wskutek uderzeń o kamienie.
Funkcjonariusze wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę z objawami hipotermii do złotoryjskiego szpitala. Okazało się, że mieszkaniec Wojcieszowa wracając do domu z zakrapianej imprezy, wpadł do rzeki. Miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. - Policjanci prawdopodobnie uratowali mu życie - informuje Magdalena Kruaze z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Gazeta Wyborcza