Dolny Śląsk: na grypę AH1N1 zachorowało 8 osób

Czescy pracodawcy za darmo szczepią przeciwko sezonowej grypie wszystkich swoich pracowników, także Polaków, którzy dojeżdżają tam do pracy. Na taką profilaktyczną akcję po stronie polskiej zdecydował się tylko burmistrz Zawidowa. Tymczasem w czwartek do szpitala zakaźnego we Wrocławiu trafił mieszkaniec Oławy. Lekarze podejrzewają u niego zakażenie wirusem AH1N1. Pacjent kilka dni wcześniej wrócił z Ukrainy.

Do pracy w czeskich firmach codziennie dojeżdża kilkadziesiąt osób z Polski. Od kilku dni czescy pracodawcy namawiają wszystkich pracowników do szczepienia się przeciwko sezonowej grypie.

Pani Dorota z darmowego szczepienia skorzystała bez zastanowienia. Natomiast pani Irena należy do tej większości Polaków, którzy w skuteczność szczepionki nie wierzą.

W czeskich aptekach szczepionki przeciwko grypie są o połowę tańsze niż w Polsce. U nas nadal trudno kupić maseczki, ale innych preparatów nie brakuje. Szczepionki swoim 30 urzędnikom zafundował burmistrz Zawidowa. Czesi szczepią to ja też. U nas taka dbałość o pracownika ciągle zaskakuje - mówi.

Aby wiedzieć więcej o grypie, od przyszłego tygodnia dolnośląscy dyrektorzy szkół będą musieli wysyłać do Państwowej Inspekcji Sanitarnej raport dotyczący dłuższych nieobecności swoich uczniów. W szkołach na razie nic niepokojącego się nie dzieje. Do tej pory na Dolnym Śląsku na grypę wywołaną wirusem AH1N1 zachorowało 8 osób.

TVP