Prokuratura zbiera dowody w sprawie wypadku w Gryfowie
W piątek po południu radiowóz na jednym z głównych skrzyżowań Gryfowa Śląskiego zabił na pasach 40-letniego mężczyznę. Prokuratura bada tę sprawę. - Na razie o niczym nie przesądzamy. Zajmiemy stanowisko dopiero po zebraniu kompletnego materiału dowodowego - powiedział nam Jerzy Szkapiak, prokurator rejonowy w Lwówku Śląskim.
- Nie ulega wątpliwości, że radiowóz wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, a pieszy wszedł na jezdnię na zielonym. Tego nikt nie neguje. Ale dopiero analizy przeprowadzone przez biegłych dadzą pełny obraz przebiegu wypadku i pozwolą stwierdzić, czy można było mu zapobiec i czy nastąpiło przekroczenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym - zastrzega prokurator Szkapiak.
Nie ujawnia nawet, czy potwierdziła się wersja policji, że radiowóz na skrzyżowanie wjechał z włączonym kogutem i syreną. W tym tygodniu powtórnie zostaną przesłuchani świadkowie i uczestnicy wypadku, przeprowadzona będzie sekcja zwłok ofiary wypadku. Krew pobrana na miejscu wypadku od funkcjonariuszy z radiowozu trafiła już do wrocławskiego Zakładu Medycyny Sądowej.
Nie wiadomo, kiedy śledztwo zostanie zakończone.
Gazeta Wyborcza
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży