Chleb z kminkiem, chleb ze szczurem?

Pan Adrian znalazł w chlebie upieczonego szczura. Bochenek z dość oryginalną zawartością został zakupiony w firmowej piekarni "Rumin" w Cieplicach.
Właściciel piekarni stanowczo zaprzecza, by owy produkt został wyprodukowany w jego zakładzie. Tym bardziej nie chce przeprosić klienta za przykry incydent. Właściciel piekarni uważa, że stał się ofiarą sabotażu konkurencji, która podrzuciła feralny chleb.

Sprawą zainteresował się sanepid, który zapowiedział, iż w trybie natychmiastowym zostanie przeprowadzona stosowna kontrola. Wyniki inspekcji będą znane za kilka dni.

źródło: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska