Ukradł auto wywożąc je lawetą
Jeleniogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o kradzież samochodu z terenu prywatnej posesji w Piechowicach. Auto było uszkodzone. Sprawca lawetą wywiózł pojazd do jednego z warsztatów samochodowych. Postanowił go naprawić i sprzedać bez dokumentów. Mężczyzna odpowie teraz za kradzież za co grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
15 maja 2009 roku policjanci z Komisariatu II Policji w Jeleniej Górze w wyniku prowadzonych działań ustalili, a następnie zatrzymali 27 - letniego mieszkańca Piechowic podejrzanego o kradzież samochodu. Do kradzieży doszło dzień wcześniej w Piechowicach. Sprawca z terenu prywatnej posesji ukradł opla vectrę combi o wartości 5000 zł. Samochód był uszkodzony. Kiedy właściciel zorientował się, że auto zniknęło powiadomił policję.
Funkcjonariusze w trakcie prowadzonych czynności ustalili, że sprawca wywiózł pojazd na lawecie, prawdopodobnie do jakiegoś warsztatu samochodowego. Przez kilka dni sprawdzali okoliczne zakłady. Właśnie w jednym z nich odnaleźli skradzione auto. Ustalili również mężczyznę, który samochód pozostawił w warsztacie. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Piechowic.
Dzielnicowy skontaktował się z nim i zaprosił go do komisariatu na rozmowę w innej sprawie. Jakież było jego zdziwienie, kiedy policjanci przedstawili mu dowody świadczące o dokonanej przez niego kradzieży. Mężczyzna widząc że się „nie wykręci”, przyznał się do przestępstwa. Jak stwierdził, samochód zamierzał naprawić, a następnie sprzedać.Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Teraz za kradzież odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
KMP JG