Kończą się zapasy podstawowego leku
Lekarze ostrzegają, że w dolnośląskich szpitalach i aptekach kończą się zapasy podstawowego leku stosowanego u pacjentów z gruźlicą. Jego produkcję zakończyła Jelfa.
Ministerstwo Zdrowia wprowadziło do obrotu lek produkowany w Czechach. Problem w tym, że jest drogi, a na zwrot kosztów jego zakupu zgodę musi wyrazić m.in. Ministerstwo. Przerwanie leczenia dla niektórych pacjentów może skończyć się śmiercią.
W czwartek w jedynej na Dolnym Śląsku poradni dla dzieci i młodzieży z chorobami płuc doktor Irena Kaczmarek-Szrajber przyjęła 30 pacjentów. Trzech chorych na gruźlicę i kilkunastu zagrożonych tą chorobą. Wszyscy potrzebują przeciwprątkowego leku, którego zapasy w szpitalu i aptekach się kończą.
Koszt miesięcznej kuracji wprowadzonym przez Ministerstwo lekiem to ok. 60 zł. Na razie lek ten sprzedaje tylko jedna wrocławska apteka. Na gruźlicę najczęściej chorują ludzie niezamożni, ale także pacjenci po przeszczepach. Leczenie gruźlicy trwa średnio 6 miesięcy.
TVP