Nie udało się zbadać przyczyny pęknięcia ścian Obserwatorium
Przed południem na Śnieżkę wyruszyła grupa specjalistów z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Z powodu zerowej widoczności, gęsto padającego śniegu i silnego wiatru nie udało im się jednak zbadać przyczyny czwartkowego pęknięcia ścian i podłogi w obserwatorium i stwierdzić, czy ewakuowani z budynku pracownicy stacji mogą wrócić do pracy.
Budynek obserwatorium został więc zamknięty do odwołania. Łukasz Legutko, rzecznik prasowy IMGW: - Specjaliści ponownie wyruszą na górę, gdy tylko pozwolą im na to warunki pogodowe.
Dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego w piątek rano postanowił zamknąć szlak czerwony prowadzący na górę (niebieski zimą i tak jest zamknięty). - To działanie profilaktyczne. Czekamy na informacje o realnym stopniu zagrożenia - mówi Michał Makowski z Karkonoskiego Parku Narodowego.
O możliwym zagrożeniu poinformowano też stronę czeską. Czesi nie zdecydowali się jednak zamknąć szlaku na Śnieżkę. Nieoficjalnie wiadomo, że obserwatorium sejsmologiczne w Książu nie zarejestrowało w piątek żadnych wstrząsów. Przyczyną pęknięcia ścian mogła być gruba warstwa śniegu zalegająca na dachu budynku. Na wizję lokalną trzeba będzie jednak jeszcze poczekać. - Być może do niedzieli. Wtedy pogoda ma się poprawić - zapowiada Makowski.
Gazeta Wyborcza
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży