Twardy w 4. lidze
Twardy po piętnastu latach wrócił na IV-ligowe boiska. Drużyna ze Świętoszowa do meczu z Victorią przystąpiła maksymalnie skoncentrowana i już po półgodzinie było jasne, że nie wypuści awansu. Gospodarze otworzyli wynik w czwartej minucie po strzale Kamila Skiby, podwyższył Dawidowicz, a w 32 min. Łojko postawił kropkę nad "i". Więcej bramek nie oglądano, a po ostatnim gwizdku arbitra już tylko świętowano. - Gole strzelone przez nas w pierwszej fazie spotkania ustawiły spotkanie, które mogło się podobać, w czym udział miała drużyna z Jeleniej Góry będąc częścią dobrego widowiska - mówił Sławomir Iskrzak. - Poziom naszej ligi był bardzo wysoki i wymagający, a o naszym końcowym sukcesie zdecydowała równa i stabilna forma. Jestem bardzo dumny z mojej drużyny! Z tego miejsca dziękuję wszystkim za miłe słowa i gratulacje - dodał trener Twardego.
TWARDY ŚWIĘTOSZÓW - VICTORIA JELENIA GÓRA 3:0 (3:0)
Bramki: 1:0 K. Skiba (4), 2:0 Dawidowicz (22), 3:0 Łojko (32). Żółte kartki: Łojko, Dawidowicz oraz Podobiński. Sędziował: Koczkodaj.
TWARDY: Madeja - Malaszewski, Moczała, Medyk, K. Skiba (70 Piaśnik), Łaba, Piechowiak (75 Paruch), Kiciński (78 Kliwak), Gasiak, Łojko (75 Trela), Dawidowicz (78 Muzal).
VICTORIA: Orłowski (50 Marceniuk) - Oliveira, Dudek, Macedo, Lozovskyi (90 Panasiuk), Stepko, Da Silva, Gorczyca, Pakiet (75 Ziółkowski), Podobiński, Rypiński.
Piotr Kuban