Słowianin odzyskał fotel iidera

Piłkarze Słowianina mają świadomość, że chcąc być pewni awansu do III ligi muszą walczyć w każdym meczu o zwycięstwo. W zaległym meczu z Moto-Jelczem rozpoczęli dobrze, bowiem już w piątej minucie Szuba wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Bońkowskim. Strzelec pierwszego gola, asystował przy trafieniu na 2:0. Dośrodkowanie z bocznego sektora boiska, piłka trafia na głowę Trzepacza, by za chwilę wylądować w sieci. Oławianie nie złożyli broni, przeciwnie zaczęli walczyć i atakować. Zanosiło się na gola dla gości i ten padł w końcówce pierwszej połowy. Koronkowa akcja w polu karnym miejscowych, Kudelskyi podaje do Urysza, a ten technicznym strzałem pokonuje Gembarę. Do przerwy 2:1, a chwilę po wznowieniu gry gospodarze podnoszą wynik. Sadowski szybko wrzucił piłkę z autu, Buryło wykonał robotę na prawym skrzydle, a Tragarz dopełnił formalności. Podopieczni trenera Zbigniewa Soczewskiego poszli za ciosem i po szybkiej akcji lewą stroną Krakowski uderzeniem w długi róg trafił na 4:1. Ostatnie słowo należało do Moto-Jelcza, a dokładnie do Celucha. Były gracz Słowianina ustalił wynik na 4:2.

SŁOWIANIN WOLIBÓRZ - MOTO-JELCZ OŁAWA 4:2 (2:1)

Bramki: 1:0 Szuba (5), 2:0 Trzepacz (22), 2:1 Urysz (44), 3:1 Tragarz (52), 4:1 Krakowski (79), 4:2 Celuch (85). Żółte kartki: Sadowski, Paszkowski, Tragarz oraz Makowski, Skorłutowski. Sędziował: Wolan (KS Legnica).

SŁOWIANIN: Gembara - Buryło (79 Przewoźny), Trzepacz (70 Krakowski), Szuba (80 Szczepaniak), Barski, Bońkowski (46 Tragarz), Paszkowski, Sadowski (90 Homenko), Gendera, Bronisławski, Niewiadomski (71 Nowacki).
MOTO: Racławski - Blichar (75 Burkiewicz), Celuch, Danielik, Dobkowski (85 Mossoń), Makowski, Skorłutowski, Kudelskyi (58 J. Gancarczyk), Urysz, Pawlak, Piestrak (62 Opatowski).

Piotr Kuban