Bezlitosny Apis wypunktował Hutnika
Zdecydowanym faworytem meczu był Apis i jak się okazało zespół trenera Gerarda Jurewicza sprostał temu zadaniu, punktując rywala. Pierwszego gola zdobył Bojdziński, który wyłuskał piłkę w narożniku pola karnego i z kilku metrów umieścił ją w bramce. Dziesięć minut później wyrównał Misiewicz. Apis ponownie na prowadzenie wyszedł po rzucie karnym skutecznie wykonanym przez Machowskiego, wywalczył go Bystryk. Właśnie on dwie minuty po zmianie stron podwyższył wynik na 3:1. Zawodnik gospodarzy dostał piłkę, odważnie wszedł między dwóch obrońców i nie stracił zimnej krwi w sytuacji sam na sam. Kolejne gole padły po dobrze rozegranych stałych fragmentach, a zdobyli je Gargas i Machowski. Działo się to w samej końcówce spotkania. - Może przy tym wyniku zabrzmi to dziwnie, ale mecz był wyrównany. Uważam nawet, iż w pierwszej połowie Hutnik miał lepsze sytuacje i był groźniejszy. Większość bramek stracili po katastrofalnych błędach, do tego nie potrafili wykorzystać swoich okazji, stąd taki wynik. Szczerze życzę im utrzymania, bo zasługują na to swoją grą - komentował po meczu Gerard Jurewicz.
APIS JĘDRZYCHOWICE - HUTNIK PIEŃSK 5:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Bojdziński (22), 1:1 Misiewicz (32), 2:1 Machowski (35), 3:1 Bystryk (47), 4:1 Gargas (87), 5:1 Machowski (90+3). Żółte kartki: Smołuch oraz Derkowski, Pałka. Sędziował: Kwiecień.
APIS: Smołuch - Bojdziński (64 Bojdziński), Machowski, Chernyshenko (88 Woźny), Siudak, Gargas, Wojtak, Wrzesiński, Pytel, Liszka (46 Damian Piechno), Bystryk.
HUTNIK: Gniadzik - Misiewicz (86 Pałka), Kiełbowicz, Kotelnicki (70 Kapral), Rękas (80 Nick Zalewski), Derkowski, Fink, Sieczko, Kirkiewicz, Kowal (86 Konieczny), Linka.
Piotr Kuban