Porażka Górnika w Goczałkowicach Zdroju

Górnik po cennej wygranej z Cariną, chciał pójść za ciosem w Goczałkowicach Zdroju, jednak tym razem punktów nie udało się zdobyć. Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, w 19 minucie Frankowski sfaulował rywala w narożniku pola karnego i sędzia podyktował rzut karny. Pewnie wykorzystał go Będziszek. Niespełna kwadrans później goście doprowadzili do remisu, z rzutu rożnego zacentrował Ratajczak, a przy drugim słupku piłkę do bramki wpakował głową Rymaniak. Losy mecz rozstrzygnęły się siedem minut po zmianie stron. Szybką akcję LKS skutecznie sfinalizował Kiklaisz i jak się okazało był to gol na wagę zwycięstwa gospodarzy.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ - GÓRNIK POLKOWICE 2:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Będziszek (19), 1:1 Rymaniak (31), 2:1 Kiklaisz (52). Żółte kartki: Bąk, Gajda, Płonka oraz Szuszkiewicz, Leopold. Sędziował: Zator (Kluczbork).

LKS: Mazur - Bąk (85 Fidziukiewicz), Kiklaisz, Piszczek, Żagiel (85 Flasz), Będzieszak, Gajda, Orliński (90 Osipowicz), Dure (77 Wróblewski), Płonka, Maraszek.
GÓRNIK: Furtak - Drewniak, Nagrodzki (87 Poczwardowski), Szuszkiewicz (70 Bogacz), Rymaniak, Baranowski, Ratajczak, Frankowski (62 Bajerski), Rogalski, Solarz (87 Serkies), Szulc (62 Leopold).

Piotr Kuban