Nowa miotła zamiata w Górniku

Górnik Polkowice ma trzeciego trenera w tym sezonie, który rozpoczął na tym stanowisku Enkeleid Dobi, po ósmej kolejce zastąpił go Ariel Sworacki, a teraz zespół po nim przejął Andrzej Sawicki. Nowa "miotła" spełniła swoje zadanie, bowiem polkowiczanie pokonali u siebie coraz bardziej oddalającą się od walki o awans Carinę Gubin 2:1. Pierwszy gol padł po półgodzinie. Ratajczak płasko dośrodkował z rzutu rożnego, przed bramką gości zakotłowało się, a najsprytniejszy okazał się Nagrodzki, który mocnym strzałem wpakował piłkę do bramki. W 55 minucie na skrzydle urwał się Baranowski, który w polu karnym znalazł Nagrodzkiego, a ten nie dał szans bramkarzowi Cariny na skuteczną obronę. Trzy minuty przed końcem goście mieli rzut wolny z boku pola karnego. Centra na głowę Matuszewskiego, a najskuteczniejszy strzelec gubinian daje nadzieję swojej ekipie. Jak się okazało był to ostatni gol w tym meczu. - Cieszymy się z wygranej, wiemy, że sytuacja w tabeli jest dosyć niebezpieczna, więc tym bardziej gratulacje należą się zespołowi. Cieszę się również, że zacząłem pracę w nowym klubie od wygranej. Jestem tutaj trzeci dzień, przez te dwa niewiele mogliśmy zrobić, aczkolwiek musze powiedzieć, że jeśli chodzi o bronienie i zmianę mentalności, to zespół dzisiaj zespół naprawdę stanął na wysokości zadania - mówi Andrzej Sawicki.

GÓRNIK POLKOWICE - CARINA GUBIN 2:1 (2:1)

Bramki: 1:0 Nagrodzki (33), 2:0 Nagrodzki (55), 2:1 Matuszewski (87). Żółte kartki: Stawny, Strzelecki, Rymaniak, Fryzowicz, Ratajczak oraz Matuszewski, Haraszkiewicz, Rutkowski, Szela, Zając. Sędziował: Filip (Wolsztyn).

GÓRNIK: Furtak - Ratajczak, Stawny, Szuszkiewicz (60 Fryzowicz), Drewniak, Strzelecki, Rymaniak, Baranowski (72 Leopold), Szulc (72 Bancewicz), Frankowski (90 Bajerski), Nagrodzki.
CARINA: Rędzio - Żarkowski, Więcek, Nazar (82 Dziemidowicz), Dziedzic (46 Szela), Matuszewski, Haraszkiewicz, Staszkowian, Rutkowski, Diduszko, Zając.

Piotr Kuban