Górnik przegrał w Pniówku
Już w piątej minucie goście na trudnym terenie objęli prowadzenie. Nagrodzki sytuacyjnym strzałem wykończył efektowną akcję polkowiczan i było 0:1. W 22 minucie kolejny powód do zadowolenia dla trenera Ariela Sworackiego, bowiem drugą żółtą kartką został ukarany Klimkiewicz i Górnik grał w przewadze jednego zawodnika. Niewiele miało to zmieniło w pierwszej połowie, która zakończyła się wynikiem 0:1. Po zamianie stron gospodarze mimo osłabienia chcieli odrobić straty, mieli kilka okazji, a jedną z nich był rzut karny podyktowany za niefrasobliwy faul Furtaka, który chcąc wybić dośrodkowaną piłkę trafił w twarz zawodnika Pniówka. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Hanzel i za chwilę było 1:1. Końcówka to zdecydowane ataki Górnika, który szukał drugiej bramki i chciał zgarnąć pełną pulę, jednak polkowiczanie byli nieskuteczni. Miejscowi w doliczonym czasie gry wywalczyli rzut rożny, po którym piłka została wybita na 18 metr, gdzie Budzik mocno uderzył i za chwilę mógł cieszyć się z kolegami z wygranej.
PNIÓWEK PAWŁOWICE - GÓRNIK POLKOWICE 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Nagrodzki (5), 1:1 Hanzel (64), 2:1 Budzik (90+6). Czerwona kartka: Klimkiewicz (22). Żółte kartki: Klimkiewicz, Baranskyi, Hanzel, Ciszewski oraz Poczwardowski, Frankowski, Furtak, Nagrodzki, Boncewicz, Rymaniak. Sędziował: Gawron (Mielec).
PNIÓWEK: Potoczny - Sobierajewicz, Trąd (57 Zieliński), Hanzel (90+1 Płowucha), Klimkiewicz, Krężelak, Hernam, Budzik, Musioł (90+1 Tymiński), Ciszewski (50 Piontek), Baranskyi.
GÓRNIK: Furtak - Ratajczak, Stawny, Poczwardowski (46 Sola rz), Drewniak, Strzelecki, Rymaniak, Baranowski (64 Leopold), Szulc (60 Bajerski), Frankowski (60 Fryzowicz), Nagrodzki.
Piotr Kuban