Podsumowanie rundy jesiennej w A-klasie, grupa 1

GRUPA 1:

Lechia Piechowice na czele tabeli grupy pierwszej, to chyba nie jest zaskoczenie dla kibiców w Kotlinie Jeleniogórskiej i okolicach. Natomiast wicemistrzostwo Halniaka chyba lekką niespodzianką jest. Miłkowianie w końcówce rundy po golach niezawodnego Marcina Krupy ograli piechowiczan 2:0, czym sprawili, że na wiosnę będą jeszcze emocje. Duży wkład w wyniki miłkowian ma Kazimierz Hamowski, który ma za sobą dwa lata spędzone w III lidze, gdzie występował reprezentując Karkonosze Jelenia Góra. W tym samym miejscu i na tym samym poziomie rozgrywek radził sobie Mateusz Kulchawy, teraz atut personalny Lechii. Nie tylko on, bo dobrą pracę trenera Marcina Ramskiego wykonuje też m.in. sprowadzony z Lotnika Jeżów Sudecki Damian Górgul. Po dobrym starcie nieco z tonu zeszła kowarska Olimpia. Biało - zieloni nadal są w grze o klasę okręgową, ale wiosną muszą odrobić pięć punktów do piechowiczan. Chętnych do włączenia się do gry jest więcej, bo trzeba oddać Orłowi Lubawka, że potrafi sprawić kłopoty każdemu rywalowi, zwłaszcza na swoim boisku. Wraz z upływem rundy rosła forma KS Wojcieszyce. Zespół trenera Klima Khodzamulova zwłaszcza końcówkę rundy miał imponującą, jednak serię pięciu zwycięstw z rzędu zakończył zimny prysznic, bowiem w ostatniej kolejce KSW przegrało w Pisarzowicach z Kwarcem 3:4. Dobrze sezon zaczął Orzeł Wojcieszów, wydawało się nawet, że może być w gronie pretendentów do walki o awans, jednak w od momentu porażki z Olimpią Kowary coś się zacięło i punkty już tak często nie zasilały konta wojcieszowian. Rezerwy Orła Mysłakowice debiutancki sezon w A klasie notują na przyzwoitym poziomie. W środku tabeli ustatkowali się Czarni Strzyżowiec, gdzie trener Sławomir Sobczak przejął schedę po Robercie Rodziewiczu. Nieźle spisuje się beniaminek Skalnik Czarny Bór, miejmy nadzieję, że klub złapał pozytywne fale i więcej nie powtórzy historii z wycofywaniem drużyny w trakcie rundy wiosennej. Rezerwy Łomnicy nie zachwycały, ale pod koniec rundy punkty zaczęły wpadać na konto, a całość spięła derbowa wygrana z rezerwami Orła, co zawsze liczy się dla fanów w gminie Mysłakowice. 11 miejsce Czarnych Przedwojów to jedno z największych zaskoczeń na minus. Solidny w ostatnich latach zespół wyraźnie obniżył loty. Za nimi sąsiedzi z Pisarzowic, a w strefie spadkowej zmagające się z kłopotami kadrowymi Rudawy Janowice Wielkie i Amfibolit Leszczyniec. Piłkarze z Leszczyńca nie zdobyli nawet punktu, natomiast janowiczanie jedynie potrafili zasilić swoje konto właśnie po potyczce z Amfibolitem.

1. Lechia Piechowice 13 34 49:9
2. Halniak Miłków 13 31 50:17
3. Olimpia Kowary 13 29 40:11
4. Orzeł Lubawka 13 28 52:27
5. KS Wojcieszyce 13 25 44:24
6. Orzeł Wojcieszów 13 23 53:27
7. Orzeł II Mysłakowice 13 20 38:27
8. Czarni Strzyżowiec 13 18 21:34
9. Skalnik Czarny Bór 13 16 32:30
10. KS II Łomnica 13 15 36:41
11. Czarni Przedwojów 13 13 19:41
12. Kwarc Pisarzowice 13 12 32:49
13. Rudawy Janowice Wielkie 13 3 15:69
14. Amfibolit Leszczyniec 13 0 9:84


KLASYFIKACJA STRZELCÓW:


18 - Marcin Krupa (Halniak Miłków), 15 - Krzysztof Musiał (Orzeł Lubawka), 13 - Szymon Jagodziński (Lechia Piechowice), 11 - Antoni Przetacznik (Rudawy Janowice Wielkie), Kacper Makuchowski (KS Wojcieszyce), Łukasz Łukasik (Kwarc Pisarzowice), Aleksander Bajer (KS Wojcieszyce), Fabian Woźny (KS Łomnica), 10 - Damian Górgul (Lechia Piechowice), 9 - Patryk Turski (Halniak Miłków), Nikodem Kumorek (Orzeł Lubawka), Wiktor Łukasik (Czarni Strzyżowiec), Patryk Senyk (Orzeł Wojcieszów), Marcel Konopacki (Kwarc Pisarzowice).

KLASYFIKACJA FAIR PLAY:


1. Rudawy Janowice Wielkie - 21 kartek (20 żółtych, 1 czerwona), 2. Amfibolit Leszczyniec - 21 (17, 4), 3. Czarni Przedwojów - 25 (23, 2), 4. Lechia Piechowice - 25 (23, 2), 5. Olimpia Kowary - 25 (23, 2), 6. Orzeł Wojcieszów - 26 (23, 3), 7. Skalnik Czarny Bór - 26 (25, 1), 8. KS II Łomnica - 28 (25, 3), 9. Halniak Miłków - 28 (28, 0), 10. Czarni Strzyżowiec - 29 (28, 1), 11. Kwarc Pisarzowice - 32 (29, 3), 12. Orzeł II Mysłakowice - 35 (33, 2), 13. KS Wojcieszyce - 38 (35, 3), 14. Orzeł Lubawka - 39 (37, 2).

Piotr Kuban