Błyskawica pokonała Łużyce
Błyskawica zachwyca, tak można krótko skomentować finisz zespołu trenera Marcina Krzykowskiego i postawę w całej rundzie jesiennej. Ekipa z Gaci jest najlepszym z beniaminków, jednak Łużyce pod wodzą trenera Grzegorza Romana ostatnio złapały właściwy rytm i wygrały dwa mecze, więc wydawało się, że na swoim boisku będą chciały kontynuować serię. Początek meczu to wzajemne badanie rywali z lekkim wskazaniem na gospodarzy, jednak akcję bramkową przeprowadzili goście. Spore zmieszanie na linii pola karnego, piłkę uderza Hawryło i zasłonięty Gąsiorowski dał się zaskoczyć. W 43 minucie błyskawiczna kontra gacian, rozprowadzona akcja kończy się podaniem do Hawryły, a tan z ostrego kąta znalazł sposób na pokonania bramkarza Łużyc. Nawet jeśli w szatni lubanian udało się nakreślić program naprawczy na drugą połowę to całe plany runęły już w pierwszej akcji po wznowieniu gry. Nieporozumienie Gąsiorowskiego z Cieślakiem spowodowało, że ten pierwszy nie złapał dośrodkowanej piłki, a drugi chcąc ratować sytuację władował ją pod poprzeczkę własnej bramki, 0:3 i można powiedzieć po mecz. W 84 minucie Głazowski nie niepokojony przez obrońców i bramkarza rywali skierował głową piłkę do bramki, dziwi ta bezkarność, bo sytuacja miała miejsce podczas rzutu rożnego, ale chyba zawodnicy z Lubania byli już myślami przy końcowym gwizdku.
ŁUŻYCE LUBAŃ - BŁYSKAWICA GAĆ 0:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Hawryło (36), 0:2 Hawryło (43), 0:3 Cieślak (46), 0:4 Głazowski (84).
Żółte kartki: Malczyk, Chmielowiec, Kufel, Homa oraz Woźniak, Hawryło.
Sędziował: Małachowski (KS Jelenia Góra).
ŁUŻYCE: Gąsiorowski - Szewczyk, Ziółkowski, Chmielowiec (77 Wrona), Buzała, Małecki, Milewski, Homa (65 Ośmiałowski), Kufel (46 Cieślak), Malczyk, Pilarczyk (57 Matys).
BŁYSKAWICA: Janiczak - Ficoń, Orzechowski (75 Dudek), Woźniak (70 Głazowski), Zygadło (80 Smak), Hawryło, Łukowiecki (85 Chajdziony), Urysz, Słowiński (82 Draczyński), Korba, Peniuk.
Piotr Kuban