Bielawianka bez szans w Żmigrodzie

Również w Żmigrodzie strzelano dopiero po przerwie. W 56 minucie wynik otworzył Pytlik i później już poszło po myśli gospodarzy. Cztery minuty później prowadzenie podniósł Kotyla, a po niespełna kwadransie było już 3:0, tym razem Szczepaniuka pokonał Oberc. - Zdecydowanie męczyliśmy się na początku tego meczu, później udało się rozkręcić naszą grę, a mi dołożyć cegiełkę do naszego wyniku w postaci bramki i asysty - mówi Adrian Pytlik. - Przed nami trzy trudne mecze. Sądzę, że jak będziemy zdeterminowani to stać nas będzie na zdobycie w każdym z tych spotkań kompletu punktów i taki właśnie jest nasz cel. Zrobimy wszystko, aby go osiągnąć - dodaje zawodnik Piasta. Dodajmy, że żmigrodzianie spotkają się jeszcze tego roku z Orłem Ząbkowice Śląskie, Błyskawicą Gać i Słowianinem Wolibórz.

PIAST ŻMIGRÓD - BIELAWIANKA BIELAWA 3:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Pytlik (56), 2:0 Kotyla (60), 3:0 Oberc (72).
Żółte kartki: Oberc, Maksymenko oraz Peroński, Kuriata, Tomkiewicz.
Sędziował: Zając (KS Legnica).

PIAST: Kaczorowski - Żytko, Sołtyński (74 Widerski), Kępczyński, Majbroda, Gołębiowski (65 Oberc), Pytlik (65 Błoński), Chylak (80 Chmielewski), Kotyla (61 Shvets), Szymański, Maksymenko (85 Krawczyszyn).
BIELAWIANKA: Szczepaniuk - Marasz (31 Ślepecki), Peroński, Kuriata (69 Rozestwiński), Maciejewski (82 Sobczak), Emeka (61 Buczyński), Januszewicz, Makles (43 Tomkiewicz), Ewiak, Białasik, Jabłonowski.

Piotr Kuban