Błyskawica poraziła Prochowiczankę
Błyskawica potwierdziła w Prochowicach, że miano najwyżej notowanego beniaminka słusznie się jej należy. Zespół trenera Marcina Krzykowskiego sięgnął po komplet punktów, a o zwycięstwie gacian zdecydowała akcja z 13 minuty. - Otrzymałem asystę od naszego bramkarza Patryka Janiczaka, który z ręki wykopał piłkę w moją stronę. Obrońca drużyny przeciwnej źle wymierzył tor lotu piłki i ona go przeszła. Udało mi się ją przejąć, biegłem na wprost bramki, zauważyłem, że bramkarz jest na linii pola karnego i bez przyjmowania przelobowałem go uderzając piłkę prostym podbiciem - relacjonuje Konrad Korba. - Pierwsza połowa mimo zdobycia przez nas bramki była słaba, daliśmy przeciwnikom zbyt dużo miejsca, po przerwie wyszliśmy na nich wyżej i wyglądało to lepiej. Stworzyliśmy sobie dogodne okazje i mogliśmy zamknąć to spotkanie, które było wyrównane, a okazje były po obu stronach. My okazaliśmy się skuteczniejsi i dzisiaj wywieźliśmy trzy punkty z trudnego boiska, zabierając je rywalowi, który na pewno jeszcze komuś utrze nosa. Jesteśmy zadowoleni z tej zdobyczy i myślimy już tylko o następnym meczu - podsumował strzelec jedynego gola.
PROCHOWICZANKA PROCHOWICE - BŁYSKAWICA GAĆ 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Korba (13).
Żółte kartki: Małek, Waksmundzki, Rodrigues, Galas, Jabłonka oraz Yevtushenko, Błaszczyk, Dudek, Łukawiecki.
Sędziował: Oniszczuk (KS Wrocław).
PROCHOWICZANKA: Czarnecki - Galas, Azikiewicz (65 Waksmundzki), Małek (80 Gruś), Kuśnierz, Wójcik, Piżuch (78 Jabłonka), Bączkowski-Gamoń (81 Ziembicki), Rodrigues, Bilokin, Savenko (58 Barysevich).
BŁYSKAWICA: Janiczak - Nościszewski, Błaszczyk, Hawryło, Łukawiecki, Urysz, Korba (80 Smok), Dudek, Głazowski (55 Zygadło), Peniuk, Yevtushenko.
Piotr Kuban