BKS wygrał w Pieńsku

Gospodarze przystąpili do meczu pod wodzą nowego trenera Sebastiana Tylutkiego, który zastąpił Grzegorza Lużyńskiego. Już na starcie Tylutki musiał się mierzyć z klubem bliskim jego sercu, gdzie wiele lat pracował jako trener i zawodnik. Mecz rozstrzygnął się pięć minut po przerwie. Bochnia przedłużył głową dośrodkowaną piłkę, a Deka również głową umieścił ją w pustej bramce. - Ćwiczymy to na treningach i bardzo ładnie wyszło - mówi Adrian Biniecki. - Cały mecz mieliśmy przewagę, jednak brakowało zimnej krwi i dokładnego ostatniego podania. Trzeba też wspomnieć, że Hutnik na początku miał dobrą okazję po kontrze, ale piłka trafiła w słupek - dodaje zawodnik BKS.

HUTNIK PIEŃSK - BKS BOLESŁAWIEC 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Deka (50).
Żółte kartki: Kowal, Derkowski oraz Dos Santos, Biniecki, Zagórski, Kozioł, Gałka, Kalisz.
Sędziował: Kozina.

HUTNIK: Nowak - Szydlarski, Derkowski (85 Burnagiel), Szal, Kowal, Kirkiewicz, Rusinek, Jurgowski (80 Jagiełło), Rękas (63 Pietrek), Misiewicz (73 Kiełbowicz), Sieczko.
BKS: Hajduczek - Bochnia (86 Kowalonek), Biniecki (60 Spraski), Zagórski, Deka (76 Bomba), Kozioł, Brzezicki, Cukiernik (55 Złotorowicz), Gałka (86 Fraska), Grabowski, Dos Santos (72 Kalisz).

Piotr Kuban