Olimpia nie dała się Włókniarzowi
Beniaminek z Kamiennej Góry z meczu na mecz radzi sobie coraz lepiej. Tym razem sięgnął po punkt dzięki remisowi w wyżej notowanym Włókniarzem. Mecz zdecydowanie rozpoczął się po myśli gości, którym po półgodzinie prowadzenie zapewnił Góraj, finalizując pewnym uderzeniem z 10 metrów sprawną zespołową akcję. Kilka minut później było już 0:2, wydawało się, że Migacz za daleko wypuścił sobie piłkę, jednak niepewnie interweniujący Migacz nie zdołał zapobiec utracie gola. Jak się okazało kamiennogórzanie zupełnie nie stracili rezonu i po 120 sekundach było 2:2! Najpierw Wąż z cztrech metrów wpakował piłkę do siatki między nogami bramkarza, a chwilę później piłka po strzale Piekarczyka z linii pola karnego znalazła drogę do bramki.
OLIMPIA KAMIENNA GÓRA - WŁÓKNIARZ LEŚNA 2:2 (2:2)
Bramki: 0:1 Góraj (31), 0:2 Smurzyński (37), 1:2 Wąż (38), 2:2 Piekarczyk (39).
Żółte kartki: Schabiński, Piekarczyk, Respondek, Topolski, Wąż, Trusiuk, Ł. Kraszewski, Młodziński oraz Młynarski, Berliński, Ferreira, Smurzyński, B. Teske.
Sędziował: Niemirski.
OLIMPIA: Migacz - Ł. Kraszewski (58 Bieniek), Schabiński, Topolski, Piekarczyk, Wieczorek (67 Powązka), Młodziński, Kak, Trusiuk, Schabiński (56 J. Kraszewski), Wąż (75 Respondek).
WŁÓKNIARZ: Awdziej - Smurzyńśki, Wichuła (65 Osowski), R. Teske, Macioszczyk (46 Ferreira), Góraj, Młynarski, Sitek (77 Kaszubski), Berliński, Rymer, B. Teske.
Piotr Kuban