Wygrana w rytmie samby

Victoria wygrała na wyjeździe z Gryfem, a oba gole dla gości zdobyli Brazylijczycy, których jeleniogórski klub pozyskał pod koniec okienka transferowego. Pierwszego gola jeleniogórzanie zdobyli do szatni po strzale Da Silvy, prowadzenie w 65 minucie podwyższył Macedo. Nadzieje na dobry rezultat dał gryfowianom Rissmann, jednak jego gol okazał się tylko trafieniem honorowym. - Kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu. Na pewno fajna pierwsza połowa, druga trochę szarpana. Myślę, iż wygraliśmy dzięki lepszej jakości gry jaką zaprezentowaliśmy. Cieszą dwie bramki po bardzo ładnych akcjach. Liczymy na powtarzalność w kolejnych spotkaniach. Satysfakcję daje również fakt jak wkomponowali się w zespół Lukas i Leandro. Powodzenia dla Gryfa, malutki sentyment dla tego klubu u mnie został, bo jest tu jeszcze kilka osób, z którymi miałem okazję występować - skomentował mecz trener Robert Rodziewicz.

GRYF GRYFÓW ŚLĄSKI - VICTORIA JELENIA GÓRA 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Da Silva (45+1), 0:2 Macedo (65), 1:2 Rissmann (78).
Żółta kartka: Tur.
Sędziował: Ołota.

GRYF: Marceniuk - Chędogi, Wiedro, Rissmann, Jóźwiak, Dymek (68 Cichoń), Jakubczyk (77 Herdzik), Tur, Król, D. Mańkowski, K. Mańkowski (63 Tyszkowski).
VICTORIA: Orłowski - Denis (90+3 Antos), Dudek, Chorągwicki, Radziwon (67 Forysiak), Podobiński, Taran, Gorczyca (85 Lozovskyi), Kłak (65 Ferenc), Walczak (55 Maceda), Da Silva.

Piotr Kuban