Derby dla Apisu

Mecz w Jędrzychowicach nie miał oczywistego faworyta, bo Nysa w obecnym sezonie radzi sobie dobrze i śmiało można ją zaliczyć do ekip szeroko rozumianej czołówki tabeli. Jednak na boisku Apisu podopieczni trenera Pawła Kościuka nie potrafili zmusić do kapitulacji Smołucha, a gospodarze dopięli swego w 39 minucie. Bramkę głową zdobył niezawodny Daniel Piechno, ale trzeba przyznać, iż miał przy niej udział bramkarz gości, który nieporadnie interweniował i nie utrzymał piłki w rękach. - To był bardzo słaby meczu, żeby nie powiedzieć na B-klasowym poziomie. Walczyli i nic poza tym, nikt nie potrafił kopnąć piłki do bramki i tak pewnie, by zostało gdyby nie błąd bramkarza Nysy - surowo ocenił zawody trener Gerard Jurewicz.

APIS JĘDRZYCHOWICE - NYSA ZGORZELEC 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Daniel Piechno (39).
Żółte kartki: Daniel Piechno, Wojtak, Smołuch oraz Żurek, Sawicki, Piwowar, Iwanowski.
Sędziował: Niemirski.

APIS: Smołuch - Bojdziński (65 Wojtak), Mockało, Machowski, P. Bystryk (80 Woźny), Daniel Piechno, Damian Piechno, Gargas, Aftyka, Siudak, Chernyshenko.
NYSA: Fink - Sawicki (65 Suski), Kościuk, Szczęsny, Iwanowski, Żurek (46 Janicki), Jurgowski, Piwowar, Wronkowski, Mazur, Statnik.

Piotr Kuban