Łużyce wygrały w Złotoryi
Mecz w Złotoryi zapowiadał się ciekawie, choćby z faktu, iż latem trzech zawodników Górnika trafiło do Łużyc i teraz mieli okazję pokazać się miejscowym kibicom. Lubanianie udanie weszli w mecz, bowiem już w drugiej minucie doszło do zamieszania w polu karnym gospodarzy, piłka trafiła pod nogi Milewskiego, który technicznym strzałem z pierwszej piłki posłał ją przy drugim słupku do siatki. Milewski miał też udział przy następnej bramce, bowiem dośrodkował na głowę Chmielowca, a ten okazał się w tej akcji skuteczny. - Trudny mecz przy ciężkiej pogodzie, nie zagraliśmy idealnie, ale dobrze broniliśmy i najważniejsze byliśmy zespołem. Potrafiliśmy wygrać i zagrać na zero z tyłu, co cieszy i motywuje, by wygrać kolejne mecze - komentuje Mikołaj Milewski.
GÓRNIK ZŁOTORYJA - ŁUŻYCE LUBAŃ 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Milewski (2), 0:2 Chmielowiec (38).
Żółte kartki: Poparda, Firlej oraz Szewczyk, Małecki, Cieślak.
Sędziował: Parysek (KS Legnica).
GÓRNIK: Piotrowski - Firlej, Chodyga (75 Dudzic), Jaros, Dyr, Plebaniak (62 Kułakowski), Kłos, Poparda (78 Rozmus), Franczak, Wąsiewski (81 Nowosielski), Tycel.
ŁUŻYCE: Gąsiorowski - Szewczyk (82 Matys), Ziółkowski (79 Pilarczyk), Chmielowiec, Buzała, Małecki, Wadziński, Milewski (68 Ośmiałowski), Cieślak, Hama (87 Kufel), Suski (90+3 Frankiewicz).
Piotr Kuban