Górnik wygrał w Nowej Rudzie
Ekipa trener Krzysztofa Kaliciaka świetnie weszła w nowy sezon, notując sześć punktów w dwóch meczach. Trzy wywalczone w Nowej Rudzie nie przyszły łatwo, choć wynik został ustalony już do przerwy. Otworzył go w 38 minucie Franczak. Wydawało się, ze więcej goli nie będzie, ale w doliczonym czasie gry doszło do scysji w polu karnym Piasta, poszkodowany był Tycel, a Kłos zamienił "jedenastkę" na gola. - Głównie to my dominowaliśmy w obu połowach meczu. Większość akcji stworzyliśmy sobie lewą stroną boiska. Mogliśmy jeszcze dopisać dwie bramki, bo były ku temu bardzo dogodne okazje, ale zawiodła skuteczność. Piast również miał swoje sytuacje, byli groźni przy stałych fragmentach gry oraz w akcjach indywidualnych. W naszych szeregach kapitalnie sprawował się w bramce Michał Piotrowski, który swoimi efektownymi paradami ratował nas przed utratą bramki i zasłużenie zapracował na swoje czyste konto - mówił po meczu Bartek Kłos.
PIAST NOWA RUDA - GÓRNIK ZŁOTORYJA 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Franczak (38), 0:2 Kłos (45+3).
Żółte kartki: Szukiełowicz. Krzymiński oraz Dziaszyk, Rozmus, Ruszczak.
Sędziował: Wolan (KS Legnica).
PIAST: Jaroszewski - Krzymisńki, Schmidt (55 Galas), Szukiełowicz, Garwol, Bromboszcz (55 Ćwikła), Bujak (46 Gołek), Polak, Górski (85 Piękoś), Rewers, Wiącek.
GÓRNIK: Piotrowski - Firlej, Chodyga, Jaros, Dziaszyk (71 Plebaniak), Kłos (79 Wrzal), Franczak, Rozmus, Wąsiewski, Tycel (83 Potaczek), Ruszczak (64 Kułakowski).
Piotr Kuban