10 goli w Węglińcu, mecz przerwany na pół godziny

Łomniczanie pojechali do Węglińca z nowym trenerem, bowiem Macieja Maćkowskiego zastąpił na tym stanowisku Maciej Jasienowski. Dotychczasowy trener zrezygnował po meczu z Piastem, tydzień wcześniej po meczu z Lechią z funkcji kierowniczki zespołu zrezygnowała jego żona Anna.
Goście rozpoczęli bardzo pechowo, gdyż już w 17 minucie doszło do przykrego incydentu w polu karnym z udziałem Kowalskiego. Zawodnik Łomnicy podczas przyjmowania piłki doznał kontuzji kolana i konieczne było wezwanie karetki pogotowia, która zabrała go do szpitala w Zgorzelcu. Piłkarz doznał pęknięcia rzepki kolanowej, badania rezonansowe określą jeszcze stan jego więzadeł. Życzmy szybkiego powrotu do zdrowia! Po wznowieniu spotkania ton wydarzeniom nadawały Łużyce, który już do przerwy prowadziły 5:0. Mogły więcej, ale m.in. Kurianowicz nie wykorzystał rzutu karnego. W drugiej połowie goście podjęli rękawicę i walczyli o poprawę wyniku. Chwała im za to, a ich wysiłek zwieńczyły dwa gole Zaleszczyka. Gospodarze obudzili się w ostatnich pięciu minutach, na tyle skutecznie, że zdobyli jeszcze trzy gole. Dwa z nich wicelider strzelców Kurianowicz, oba z tym razem poprawnie wykonanych "jedenastek", co pozwoliło mu zakończyć mecz z hat-trickiem.

ŁUŻYCE LUBAŃ - KS ŁOMNICA 8:2 (5:0)

Bramki: 1:0 Pilarczyk (45), 2:0 Kurianowicz (45+3), 3:0 Buzała (45+13). 4:0 Buzała (45+17), 5:0 Pilarczyk (45+18), 5:1 Zaleszczyk (64), 5:2 Zaleszczyk (75), 6:2 Buzała (86), 7:2 Kurianowicz (90+1), 8:2 Kurianowicz (90+3).
Żółte kartki: Wadziński oraz Turczyk.
Sędziował: Oniszczuk (KS Wrocław).

ŁUŻYCE: Trzajna - Bojdziński (67 Misiewicz), Buzała, Chmielowiec, Cieślak, Emerum (55 Savenko), Hałdaś, Kurianowicz, Pilarczyk (77 Babij), Wadziński (55 Yurchenko), Zachaczewski.
KSŁ: Biernat - Aleksiejew, Cieślik, Gorczyca, Grygiel (82 P. Habasiński), Jałgiejczuk, Kapusta, Kowalski (37 Trząsalski), Turczyk, Woliński (56 Nowakowski), Zaleszczyk.

Piotr Kuban