Udana "majówka" Nysy

Sześć goli, sześć punktów to "majówkowy" dorobek Nysy, która wygrała oba mecze na wyjazdach i była to najwyższa pora na przebudzenie, bo zespół niebezpiecznie zbliżał się do strefy spadkowej. W Węglińcu wynik otworzył Sawicki w 29 minucie, a ustalił 20 minut po zmianie stron Janicki. Teraz przed ekipą trenera Pawła Kościuka mecz z pogrążoną w potężnym kryzysie Pogonią, który odbędzie się w Zgorzelcu.

GÓRNIK WĘGLINIEC - NYSA ZGORZELEC 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Sawicki (29), 0:2 Janicki (65). Czerwone kartki: Hadryś oraz Sawicki. Żółte kartki: Nowak, Trela, F. Komarzyniec, Broński, Tokarski, Hadryś oraz Przybyś, Piwowar, Sawicki. Sędziował: Gajewnik.

GÓRNIK: Nowak - Broński (50 Ruciński), W. Fink (70 Czajkowski), Golec, Hadryś, F. Komarzyniec, Koss, Kurianowicz, Latała, Tokarski, Trela.
NYSA: H. Fink - Brzoza, Gawora, Janicki, Jurgowski, Kaźmierczak (70 Bandura), Kościuk (85 Wróblewski), Przybysz (66 Piwowar), Sawicki, Statnik, Wronkowski.

Piotr Kuban