Lotnik wygrał na trudnym terenie
- Wygrywamy niesamowicie ważny mecz na wyjeździe z czołową drużyną ligi Twardym Świętoszów. Ciekawostką jest fakt, iż z drużynami z pierwszej piątki jeszcze nie przegraliśmy i tego życzymy sobie w dalszej części rozgrywek - mówi Jarosław Wichowski. - Dzisiaj musieliśmy solidnie się napracować w obronie i co najważniejsze zagraliśmy na zero z tyłu. Wynik otworzył Górgul po rzucie rożnym. Później Jarosz broni rzut karny, udowadniając, że gdyby była wybierana jedenastka roku w okręgówce, to musiałby się w niej znaleźć - relacjonuje trener Lotnika. - Gol na 0:2 to skuteczna egzekucja z rzutu karnego Białkowskiego. Otrzymaliśmy go za zagranie ręką zawodnika gospodarzy. Cieszę się z punktów, walki zespołu i bramki Górgula, który bardzo jej potrzebował Cieszę się również z gry 17-latka Zielińskiego oraz debiutu w seniorach Zioły - dodał Wichowski.
TWARDY ŚWIĘTOSZÓW - LOTNIK JEŻÓW SUDECKI 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Górgul (58), 0:2 Białkowski (66). Żółte kartki: Piechowiak, Moczała oraz Białkowski. Sędziował: K. Olejarczyk.
TWARDY: Kizyma (70 Sindrewicz) - Biniecki (75 Muzal), Cygan (89 Selmaj), Gosiak, Kleszczyński, Łojko, Malaszewski, Medyk, Moczała, Piaśnik, Piechowiak.
LOTNIK: Jarosz - Białkowski, Górgul (85 Wyka), Górski (90+2 Zioła), Karmelita, Kieć, Madej, Staniszewski (90 Wasilewski), Sztac (82 Zawadzki), Zieliński (77 Bereźnicki), Ziomek.
Piotr Kuban