Wygrana Łużyc z Moto-Jelczem
Oławianie po raz pierwszy stracili punkty po odejściu trenera Zbigniewa Smółki. Nie mieli łatwego zadania, bo Łużyce wiosną prezentują się dobrze, niezależnie czy grają w Węglińcu, czy na wyjeździe. Na gola kibice czekali do 32 minuty, centra Zachaczewskiego z rzutu wolnego, najwyżej do piłki skacze Hałdaś i głową umieszcza ją w bramce. Odpowiedź gości jest szybka, również stały fragment gry i tym razem celną "główką" popisuje się Skolimowski. Losy meczu rozstrzygnęły się w końcówce, gdy Kurianowicz dopadł do odbitej przez bramkarza piłki i umieścił ją siatce. - Dobry mecz w naszym wykonaniu. Byliśmy zespołem i dało się to zauważyć już od pierwszej minuty - krótko skomentował strzelec zwycięskiej bramki.
ŁUŻYCE LUBAŃ - MOTO-JELCZ OŁAWA 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Hałdaś (32), 1:1 Skolimowski (38), 2:1 Kurianowicz (81).
Żółte kartki: Szpytma, Zachaczewski, Cieślak, Bojdziński oraz Danielik, K. Gancarczyk, Kohut.
Sędziował: Maryszczak (KS Jelenia Góra).
ŁUŻYCE: Gąsiorowski - Cieślak, Chmielowiec, Emerum, Hałdaś, Kurianowicz (90+3 Pilarczyk), Savenko (46 Buzała), Szpytma (46 Wadziński), Wrzesiński, Yurchenko, Zachaczewski.
MOTO: Lubecki - Babunadze, Danielik (78 Blichar), Dobkowski (78 Prusak), J. Gancarczyk, K. Gancarczyk, Kohut, Łuczkiewicz, Makowski, Skolimowski, Skorłutowski.
Piotr Kuban