Victoria wygrała w Łagowie
- Jechaliśmy do Łagowa podbudowani dobrym występem ze Starymi Jaroszowicami, gdzie zagraliśmy na przysłowiowe zero z tyłu i chcieliśmy kontynuować tę passę. Początek meczu z naszej strony to trochę szarpana gra i dużo niedokładności, ale z każda minutą radziliśmy sobie coraz lepiej w ofensywie i defensywie - relacjonuje Robert Rodziewicz. - Po raz kolejny bardzo aktywny na skrzydle Załupka indywidualną akcją minął trzech rywali i zgrał Krytskiemu przed pustą bramkę, a ten dopełnił formalności. Iskra miała jedną dobrą okazję, ale ich zawodnik przestrzelił z siedmiu metrów. Tuż przed przerwą Załupka wykorzystał błąd bramkarza Łagowa i umieścił piłkę w pustej bramce - kontynuuje trener gości. - Druga połowa to nasza mądra gra w obronie i czekanie na kontry, gdzie mogliśmy w co najmniej trzech sytuacjach zdobyć gola. W końcówce zrobiło się trochę nerwowo, bo gospodarze głośno wyrażali się o pracy trójki sędziowskiej i pojawiły się czerwone kartki - mówi Rodziewicz. - Mecz wygrany, cieszy kolejne zero z tyłu oraz fakt, iż nasza pewność wzrasta z każdym kolejnym meczem. Dziękuję chłopakom za realizowanie założeń taktycznych, a Iskrze życzę powodzenia w następnych meczach - podsumowuje szkoleniowiec Victorii.
ISKRA ŁAGÓW - VICTORIA JELENIA GÓRA 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Krytskyi (16), 0:2 Załupka (44).
Czerwona kartka: Paradowski (90+2).
Żółte kartki: Paradowski, R. Pietrek, J. Pietrek oraz Denis.
Sędziował: Kłobut.
ISKRA: Żurek - Fehring-Rytel, Jarosz, Kusiak, Paradowski, J. Pietrek, Posioł, Smółka (46 R. Pietrek), B. Szczęsny, P. Szczęsny.
VICTORIA: Orłowski - Chorągwicki, Denis, Drewniowski, Dudek, Krytskyi, Radziwon (82 Antos), Słobodzian (58 Semeniuk), Taran (63 Nowiński), Walczak, Załupka.
Piotr Kuban