Łomnica bez szans w Sułowie

Barycz nie dała najmniejszych szans ostatniej w tabeli Łomnicy. Goście dzielnie walczyli, ale ich szyki zostały rozerwane po 26 minutach, gdy Wojciechowski z rzutu karnego pokonał Biernata. Wcześniej faulowany był Kotowicz. Trzy minuty później przewinęły się te same nazwiska. Kotowicz zacentrował z rzutu rożnego, a niepilnowany Wojciechowski nie dał szans bramkarzowi, głową kierując piłkę do bramki. Zdezorientowanych gości za chwilę pognębił jeszcze Grzelczak, który wykorzystał podanie Puchały na pierwszy słupek i z trzech metrów pokonał Biernata. Wynik 3:0 utrzymał się do przerwy. Na pierwszego gola po przerwie garstka zmarzniętych kibiców w Sułowie czekała nieco ponad 120 sekund. Zdobył go uderzeniem piłki głową Grzelczak, któremu zupełnie nie przeszkadzali obrońcy Łomnicy. Po chwili Stempin odebrał piłkę rywalom pod ich polem karnym i uderzeniem w długi róg zdobył piątego gola. W tym momencie nie było wątpliwości, że to gospodarze zakończą mecz z kompletem punktów, a kwestią jest ile goli zdołają zdobyć. Ostatecznie skończyło się na dziewięciu.

BARYCZ SUŁÓW - KS ŁOMNICA 9:0 (3:0)

Bramki: 1:0 Wojciechowski (26), 2:0 Wojciechowski (29), 3:0 Grzelczak (34), 4:0 Grzelczak (48), 5:0 Stempin (49), 6:0 Matusik (75), 7:0 Bąk (77), 8:0 Smektała (83), 9:0 Grzelczak (84).
Żółta kartka: Smektała.
Sędziował: Bielak (KS Wrocław).

BARYCZ: Budzyński (68 Idziorek) - Bachta (55 Bąk), Bohdanowicz, Grzelczak, Jasiński, Kotowicz (55 Matusik), Puchała (55 Schneka), Stempin (55 Smektała), Tomaszewski, Wdowiak, Wojciechowski.
KSŁ: Biernat - Cieślik (39 Trząsalski), Gorczyca, Grygiel (70 O. Aleksiejew), Jałgiejczuk, Juszczyk, Kapusta, Kucharczyk, Salamon (72 Nowakowski), Turczyk, Zaleszczyk.

Piotr Kuban