Sekund zabrakło do sensacji

Niesamowitych emocji dostarczyła kibicom w hali SP nr 8 inauguracja I ligi koszykarek. Pozbawiony trzech kluczowych zawodniczek Isands Wichoś Jelenia Góra był o "włos" od pokonania wicemistrza I ligi z poprzedniego sezonu. Ostatecznie to Wisła Kraków sięgnęła po komplet punktów, a rzut za trzy punkty na wagę wygranej 78-77 Aleksandra Mitrowska oddała na cztery sekundy przed końcową syreną.
Już przed meczem było wiadomo, że nie wystąpią kontuzjowane Agnieszka Haryńska i Ola Lorenz, jakby tego było mało w 48 sekundzie urazu doznała Konstancja Karaś, która z grymasem bólu musiała opuścić boisko. Mimo to jeleniogórzanki trzymały się dzielnie, nie pozwalały rywalkom się zdominować, dopiero pod koniec I kwarty przyjezdne osiągnęły 11-punktową przewagę. W II kwarcie trwał zacięty bój, mecz życia rozgrywała Blanka Warsińska, z dobrej strony kibicom pokazała się pozyskana latem ze Ślęzy Wrocław Anna Jasińska, a pieczę nad wszystkim trzymała Martyna Koc i Paulina Lipniacka. W efekcie straty zostały zmniejszone do sześciu punktów. Po zmianie stron jeleniogórzanki nie odpuszczały, co pozwoliło im utrzymać dystans do wiślaczek przed ostatnim starciem. Tutaj emocje sięgnęły zenitu. Nasze dziewczęta pomimo zmęczenia (cztery podstawowe rozegrały po blisko 40 minut) poderwały zespół do walki, doprowadziły do remisu i wyszły na prowadzenie. Wydawało się, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Niestety kilka błędów i strat w ostatniej minucie sprawiło, że Wisła rozegrała decydującą akcję. Krakowianki poszły vabanque piłkę za linią 6,75 m otrzymała Mitrowska i nie zawiodła swoich koleżanek. - Walczyłyśmy do końca, tak jak do końca wspierali nas kibice, co miało wpływ na naszą grę i wynik. Niestety zadecydowały małe błędy w końcówce. To był pierwszy mecz, niektóre zawodniczki po raz pierwszy miały okazję ze sobą zagrać. Uważam, że jak na pierwsze przetarcie był to bardzo dobry występ. Jesteśmy zadowolone z naszej walki i gry do końca - mówiła po meczu Ania Jasińska.

ISANDS WICHOŚ JELENIA GÓRA - WISŁA KRAKÓW 77-78 (20-31, 18-13, 18-18, 21-16)

IWJG: Warsińska - 24, Prokop - 5, Jasińska - 22, Śmigaj, Lipniacka - 11, Koc - 15, Rybkiewicz, Karaś.

Trener: Rafał Sroka.

WISŁA: Duchnowska - 2, Kuczyńska - 22, Kwiecień - 3, Grzenkowicz - 9, Krzywoń - 4, Mitrowska - 7, Stasiuk - 22, Zuziak - 7, Kaźmierczak - 2.

Trener: Michał Sumara.

Sędziowali: Rafał Szwej, Jakub Wróblewski.
Widzów: 150.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban