Cement gra dalej
Przed runda wiosenną prowadzenia zespołu Cementu podjął się trener Arkadiusz Paluch i jak do tej pory jego ekipa notuje komplet wygranych, dotyczy to zarówno rozgrywek ligowych jak i pucharowych, gdzie właśnie raciborowiczanie zameldowali się w ćwierćfinale.
Wydawało się, że Orzeł pod wodzą trenera Roberta Bubnowicza wychodzi na prostą i w Raciborowicach przynajmniej sprawi dużo kłopotów gospodarzom. Jak się okazało to Cement od początku nadawał ton wydarzeniom. Pierwszego gola po składnej drużynowej akcji zdobył Czerwiński. Minutę później było już 2:0, tym razem Czerwiński skorzystał z błędu Zynera i ponownie z linii pola karnego pokonał Glinę. Orzeł wrócił do gry po stałym fragmencie, który celną "główką" wykończył Zyner. Wydawało się, że jednobramkowe prowadzenie Cementu utrzyma się do przerwy, jednak piłkarze z Raciborowic zaprezentowali "zabójczą" końcówkę, bo po strzale z woleja Pedro podnieśli wynik w 45 minucie, by w doliczonym czasie gry powiększyć dystans nad mysłakowiczanami, tym razem po trafieniu Pawlusińskiego. Kwadrans po zmianie stron Pedro dał miejscowym piątego gola i stało się jasne, że to gospodarze zmierzą się w IV rundzie z Włókniarzem Leśna. Gości stać już było tylko na gola Bębenka z rzutu karnego.
CEMENT RACIBOROWICE - ORZEŁ MYSŁAKOWICE 5:2 (4:1)
Bramki: 1:0 Czerwiński (16), 2:0 Czerwiński (17), 2:1 Zyner (26), 3:1 Pedro (45), 4:1 Pawlusiński (45+5), 5:1 Pedro (60), 5:2 Bębenek (85).
Żółte kartki: Bidukha oraz Dulny, Poszelężny, Szramowiat.
Sędziował: Kozioł.
CEMENT: Podskarbi - Bidukha, Czerwiński, Pedro (90+2 Dziuba), Karpowicz, Lebid, Nikodem, Pawlusiński (80 Pietrzak), Puchalski, Rajczakowski, Siedlecki (75 Najdek).
ORZEŁ: Glina (67 Szymański)- Bębenek, Dulny (70 Podhorodecki), Galos, Kaziemko (60 Amborski), Lekszycki (39 Nygbur), Morawski (65 Martyniuk), Poszelężny (80 Kasprzak), Sutor, Szramowiat, Zyner.
Piotr Kuban