Powiatowe derby bez zwycięzcy
Derby powiatu zgorzeleckiego zakończył się podziałem punktów. Gospodarze po raz kolejny przekonali, że w obecnym sezonie są dużo bardziej skuteczni na wyjazdach, gdzie regularnie wygrywają, u siebie nie potrafią zgarnąć pełnej puli.
Na pierwszego gola licznie przybyli kibice musieli czekać do doliczonego czasu I połowy, zdobył go Piechno po składnej akcji zgorzelczan. Po zmianie stron Nysa dominowała, chciała zamknąć mecz, ale Zazulak dobrze bronił dostępu do bramki Hutnika. W 70 minucie Derkowski ograł kilku rywali i doprowadził do wyrównania. Jak się okazało był to ostatni gol tego pojedynku. - Uważam, że kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Dobrze się utrzymywaliśmy przy piłce, budowaliśmy ataki, lecz nie potrafiliśmy zamknąć spotkania i podwyższyć rezultat na 0:2 - mówi Paweł Kościuk. - Nic nie wskazywało, że gospodarze strzelą bramkę, a jednak udało im się to zrobić, do tego mogli nas pokarać w końcówce, ale na wysokości zadania stanął nasz bramkarz. Musimy zamykać takie mecze poprzez kolejne gole! Taka sama sytuacja miała miejsce z Nowogrodźcem, też powinniśmy wygrać, a skończyło się podziałem punktów. Szkoda, bo byliśmy lepszą drużyną, jednak nikt za to punktów nie rozdaje, liczy się to co wpadnie do siatki - podsumował trener Nysy.
HUTNIK PIEŃSK - NYSA ZGORZELEC 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Piechno (45+3), 1:1 Derkowski (70).
Żółte kartki: Kościuk, Piechno, Szakiel.
Sędziował: Dołęga.
HUTNIK: Zazulak - Derkowski, Duszyński (46 Pietrek), Gniadzik (60 Daćko), M. Kiełbowicz (55 F. Kiełbowicz), Kowal (40 Wojdak), Linka (73 Kotelnicki), Rękas (84 Daśko), Szal, Szydlarski, Wojtowicz.
NYSA: Fink - Brzoza, Gawora, Jurgowski (73 Szakiel), Kapral (61 Bandura), Kościuk, Piechno (89 Iwanowski), Sawicki (84 Piwowar), Statnik, Wilk (84 Bogdaniec), Wronkowski (21 Wróblewski).
Piotr Kuban
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży